Dobra gra w młynie zwartym, ale dużo błędów w pozostałych elementach - to najkrótsza charakterystyka gry „Buldogow” w Poznaniu. Najważniejsze jest jednak to, że Arka pokonała Posnanię 30:20 i zdobyła bonusowy punkt.


Dla rugbistów z Gdyni był to pierwszy kwietniowy mecz. Ostatni raz arkowcy grali 27 marca w Gdyni z AZS Warszawa i tę prawie miesięczna przerwę było widać w grze gdynian. – Ciągle brakuje nam ogrania, przerwy w kalendarzu rozgrywek są zdecydowanie za długie – mówił serwisowi arkarugby.pl chwilę po meczu z Posnanią trener Arki Maciej Stachura. Szkoleniowiec „Buldogów” chwalił swoją drużynę za grę w młynie zwartym i momentami niezłą grę w ataku, ale dostrzegał też dużo błędów zwłaszcza w autach i grze obronnej. – Powinniśmy zagrać lepiej i wygrać wyżej, ja przynajmniej na to liczyłem, ale nie udało nam się do końca zrealizować planu, znowu zabrakło dokładności, zimnej krwi – dodał Stachura. Arka zagrała w Poznaniu bez kontuzjowanego Pawła Nowaka.


Po raz pierwszy dwa przyłożenia w Arce zanotował Rafał Wojcieszak. – To nie był nasz dobry mecz, było najwyżej średnio – powiedział wiązacz młyna Arki. – Najważniejsze, że wygraliśmy za pięć oczek, wracamy do Gdyni bez kontuzji i kartek. 


Posnania – RC Arka Gdynia 20:30 (13:20).

Punkty dla Arki: Rafał Wojcieszak 10 oraz Sebastian Głuszek, Wojciech Ruszkiewicz, Sergo Kvernadze i Beka Tsiklauri po 5.
Arka: Ruszkiewicz, Wojaczek, Wilczuk – Andrzejczuk, Dąbrowski – Raszpunda, Głuszek, Wojcieszak – Kriczun – Tsiklauri – Malochwy, Kvernadze, Chubinidze, Motyl – Simionkowski oraz Kwiatkowski, Bartkowiak, Mikołajczyk, Moroz, Chromiński, Denisiuk, Plichta.

 

Pozostałe wyniki spotkań X kolejki ekstraligi rugby:

 

AZS AWF Warszawa -  Budowlani Łódź 0:21
MKS Ogniwo Sopot - MKS Orkan Sochaczew 12:33
RzKS Juvenia Kraków - RC Lechia Gdańsk (mecz nie odbył się)