Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 2:2 (Formella 63' Marcus da Silva 70'k - Rogalski 5' Traore 64')

Arka: MiszczukIlków-Gołąb (46' Kubowicz), Jarzębowski (46' Sobieraj), Wallace (46' Brodziński), Dettlaff (46' Tomasik) - Brzuzy (46' Grzelak), Pruchnik (46' Rzuchowski), Szwoch (46' Kuklis), Radzewicz (46' Formella) - Shibusawa (46' Marcus da Silva) - Surdykowski (46' Zwoliński)

Pogoń: Janukiewicz - Tadrowski, Hernani, Noll, Pietruszka - Golla, Rogalski, Edi Andradina, Murayama (46' Kapelusz), Kolendowicz - Chałas (46' Traore)

Wyjściowe zestawienie Arki mocno różniło się od tego z pierwszej połowy meczu z Polonią Warszawa. Tym razem w wyjściowym składzie znalazło się miejsce dla zaledwie trzech testowanych zawodników, co oznacza, że trener Paweł Sikora zmienił proporcje z 4 - 7 na 8 - 3. Dzięki temu ocena realnych możliwości i ewentualnego wkładu w grę zgranej drużyny, powinna być właściwa i bardziej miarodajna. Testom poddana została piątka piłkarzy: bramkarz Jakub Miszczuk, boczni obrońcy Michał Ilków-Gołąb oraz Dawid Kubowicz, a także pomocnik Rafał Grzelak i napastnik Daisuke Shibusawa. W barwach Portowców z kolei zagrało dwóch byłych piłkarzy żółto-niebieskich: Julien Tadrowski oraz Emil Noll.

Pogoń na prowadzenie wyszła już w 5 minucie meczu. Zdobywcą bramki Maksymilian Rogalski, który wykorzystał bardzo dobre prostopadłe podanie Tomasza Chałasa. Arka mogła błyskawicznie odpowiedzieć, ale najpierw Janukiewicz obronił z problemami strzał z dystansu, a kilka chwil później piłka przeleciała kilka metrów obok słupka jego bramki po uderzeniu Mateusza Szwocha. Najlepsze szanse dla żółto-niebieskich zmarnowali testowany Shibusawa oraz Janusz Surdykowski, który w 30 minucie przegrał pojedynek sam na sam. Przed przerwą Arkowcy mieli jeszcze jedną okazję, ale znów obronił Janukiewicz.

Druga połowa była znacznie bardziej emocjonująca i obfitowała w bramki. Arka wyrównała po błędzie Janukiewicza. Piłkę dobił do pustej bramki, wykazując się sprytem, Darek Formella, dla którego to pierwsza bramka w nieoficjalnym meczu Arki. Pogoń odpowiedziała błyskawicznie. Po akcji Rogalskiego piłkę otrzymał wprowadzony w przerwie Szymon Kapelusz, zagrał do Traore, a ten pokonał Miszczuka. Nasi zawodnicy ruszyli do odrabiania strat, co udało się już w 70 minucie. Sfaulowany w polu karnym został Łukasz Zwoliński, a "jedenastkę" ponownie na bramkę zamienił Marcus da Silva. W 75 minucie efektownymi nożycami popisał się Zwoliński, ale piłka trafiła wprost w ręce Janukiewicza. Pięć minut później Pogoń była bliska odzyskania prowadzenia, ale uderzenie Przemysława Pietruszki z rzutu wolnego trafiło w słupek. W końcówce meczu Portowcy ruszyli do zdecydowanych ataków, szukając zwycięskiej bramki, ale umiejętnie grająca defensywa Arki dowiozła remis do końca.