Krzysztof Sampławski, który przez ostatnie trzy miesiące był jedynie pełniącym obowiązki prezesa, formalnie objął to stanowisko.
- Jestem do dyspozycji do czerwca 2009 roku. Za główny cel stawiam sobie modernizację klubu - deklaruje Sampławski. Zawirowania we władzach gdyńskiego klubu rozpoczęły się jesienią 2006 roku, gdy okazało się, że Arka uczestniczyła w korupcji. Przez kolejny rok klub nie miał prezesa, a kierował nim prokurent Jacek Jerzemowski. Dopiero na rundę wiosenną poprzednich rozgrywek szefem mianowano Romana Waldera. Odszedł on jednak wraz ze zmianami, których dokonano w organie nadzorującym klub.
Miejmy nadzieje, że Sampławski zmieni coś, bo ostatnimi miesiącami w funkcjonowaniu klubu szwankuje prawie wszystko (ceny i sprzedaż biletów, nowy stadion, nieliczenie się ze zdaniem kibiców).
źródło: Przegląd Sportowy, własne