Michał Szubert - napastnik Arki:

Szkoda tej sytuacji z ostatniej minuty. Miałem mnóstwo czasu, pomysłów i niestety wyszło jak wyszło. Cieszy zwycięstwo, do tego kolejne z rzędu. Z boiska wydawało mi się, że mieliśmy trochę więcej okazji i wygraliśmy zasłużenie. Końcówka była nerwowa, GKS nie miał nic do stracenia i musiał ruszyć do ataku. Mogliśmy podwyższyć na 3:1, a tak była nerwówka.

Nasza gra musiała w końcu "zatrybić", długo na to pracowaliśmy. Chcielibyśmy mieć więcej niż 23 punkty, ale końcówka rundy faktycznie była niezła. Przed nami dwa mecze i powalczymy w nich o pełną pulę.

Marcus da Silva - napastnik Arki:

Nie zagraliśmy dziś tak dobrze jak w Grudziądzu, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Duże zaangażowanie, walka, determinacja pełne 90 minut. Przed rzutem karnym spojrzałem na bramkarza, zwróciłem też uwagę na to, z której strony wieje wiatr i wybrałem róg.

Michał Nalepa - pomocnik Arki:

GKS postawił nam dzisiaj bardzo wysoko poprzeczkę. Nie było dużo gry w piłkę, a więcej biegania i walki. Cieszymy się z punktów, bo wcześniej graliśmy ładnie i tych punktów brakowało, a teraz mamy kolejne zwycięstwo.

Grzegorz Goncerz - napastnik GKS-u:

Po raz kolejny potwierdza się, że na wyjazdach stwarzamy sytuacje, ale brakuje nam wykończenia akcji. Nie potrafimy zremisować meczów, których nie powinniśmy przegrać i stąd tak mało punktów. Mieliśmy takich meczów kilka. Apetyty w Katowicach są mocno rozbudzone i szkoda tych strat, ale będziemy chcieli w ostatnich meczach powiększyć dorobek.

Przy pierwszej bramce wydaje mi się, że Rafał Pietrzak był pociągany za koszulkę. Sędzia bronił swojej decyzji, ale wydawało mi się, że przed strzałem Alana był w tej sytuacji faul.