Wisła Kraków - Arka Gdynia 0:0 

Wisła: Michał Buchalik - Jakub Bartkowski, Maciej Sadlok, Marcin Wasilewski, Rafał Pietrzak - Dawid Kort, Vullnet Basha - Rafał Boguski (80' Kamil Wojtkowski), Jesus Imaz, Patryk Małecki  (68' Martin Kostal) - Zdenek Ondrasek (90' Marko Kolar)

Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Frederik Helstrup, Luka Marić, Adam Marciniak - Michał Nalepa, Andrij Bohdanow (80' Rafał Siemaszko) - Luka Zarandia (89' Karol Danielak), Goran Cvijanović (60' Nabil Aankour), Michał Janota - Aleksandyr Kolew

Żółte kartki: Goran Cvijanović 

Mecz z Wisłą podopieczni Zbigniewa Smółki rozpoczęli w ustawieniu identycznym do tego, co oglądaliśmy w Warszawie. Jedyna zmiana personalna miała miejsce wśród rezerwowych, gdzie Roberta Sulewskiego zastąpił debiutujący w Arce – Nabil Aankour.

O pierwszej połowie można powiedzieć tyle, że się odbyła. Arkowcy zaprezentowali się słabo by nie powiedzieć bardzo słabo. Grali zbyt daleko od siebie, a jedyny pomysł to długie „lagi” na osamotnionego w araku Kolewa. Idealne podsumowanie gry Arki oddają statystyki, które załączmy poniżej:

0 strzałów celnych na bramkę Buchalika to z pewnością pstryczek w nos dla trenera Smółki, który chce w Gdyni zrobić Arkę grającą ofensywnie i przede wszystkim efektywnie. Dziś była jedynie efektywność, bo za to należy brać remis w Krakowie. Remis, który należy szanować, bo Arka zaprezentowała się dziś o wiele gorzej aniżeli jej rywal, który Arkę powinien skarcić minimum dwa razy. Najpierw prezent Imazowi sprawił Steinbors, zaś chwilę później sam Pavels w świetnym stylu obronił rzut karny wykonywany przez Rafała Boguskiego.

Drużyny nie należy jednak karcić, a wspierać i liczyć na to, że w przyszłych spotkaniach zagrają to, co widzieliśmy w Warszawie. Przede wszystkim liczymy na większą kreatywność w drugiej linii, której dzisiaj było jak na lekarstwo. A z remisu należy się cieszyć. Nie możesz wygrać meczu, to go chociaż zremisuj. Tak uczynili dziś Arkowcy, którzy już za tydzień podejmą przed własną publicznością Jagiellonię Białystok. Dlatego już dziś zachęcamy do przybycia na stadion i dopingowaniu Niepokonanej!

ARKA RAZEM!