Arka Gdynia - Amkar Perm 1:3 (1:1)

Bramki: Radzewicz 30' 

Arka: Szlaga - Robakowski, Mazurkiewicz, Peres, Dettlaff - Vinicius, Jarzębowski, Czoska, Radosavljević, Radzewicz - Nwaogu

Trener Petr Nemec zastosował rzadko spotykany manewr, dając zagrać cały mecz tej samej jedenastce. Skład był daleki od optymalnego i bardzo szybko uwidoczniła się przewaga Rosjan. Amkar atakował głównie prawą stroną Arki, gdzie nie radzili sobie ani Piotr Robakowski, ani popełniający dziś błąd za błędem Sławomir Mazurkiewicz. Rosjanie szybko zdobyli prowadzenie, gdy źle wybił piłkę Robakowski, a szybkie rozegranie na 20. metrze przyniosło sytuację sam na sam i bramkę. Arka odpowiedziała w 30 minucie, gdy aktywny dziś Charles Nwaogu wypatrzył Marcina Radzewicza, a ten umieścił ładnym strzałem piłkę w długim rogu. Jeszcze przed przerwą miała miejsce kuriozalna sytuacja. Zawodnik rosyjski, widząc wysuniętego Macieja Szlagę, postanowił uderzyć z 40. metrów na bramkę. Szlaga potknął się, ale piłka spadła na poprzeczkę. Do dobitki dobiegł jeden z Rosjan, ale mając przed sobą całą bramkę również posłał futbolówkę w... poprzeczkę.

Druga część gry to nasilająca się przewaga 10. zespołu rosyjskiej ekstraklasy. Arka odpowiadała tylko od czasu do czasu, a nasilające się zmęczenie powodowało wiele niedokładności. Antybohaterem meczu był Mazurkiewicz, którego piłka mijała niemal w każdej akcji. Do jego poziomu dostosował się w doliczonym czasie gry Wallace Benevente, gdy minął się z piłką, a napastnik gości wyszedł przed Szlagę i skończył akcję skutecznym strzałem. Kilka minut wcześniej Amkar wyszedł na prowadzenie, po indywidualnym błędzie grającego przez resztę meczu całkiem poprawnie Marcina Dettlaffa.

Do jasnych punktów zespołu należeli dziś przede wszystkim Marcus Vinicius da Silva oraz Radzewicz, a kolejny słabiutki występ zaliczył Paweł Czoska, którego kontakty z piłką można policzyć na palcach obu rąk. W dniu jutrzejszym Arka o godzinie 16:00 zagra w Gdyni sparing z Bytovią i w tym meczu szansę dostaną zawodnicy, którzy dziś obserwowali mecz z ławki rezerwowych lub pozostali w Gdyni.