Aleksander Jagiełło ma zaledwie 19 lat, urodził się 2 lutego 1995 roku w Warszawie. Jest wychowankiem Legii, jednak nie zdołał nigdy zadebiutować w jej pierwszym składzie. Rundę jesienną poprzedniego sezonu spędził w Podbeskidziu Bielsko-Biała i zdobył w nim 2 bramki oraz wiele dobrych recenzji za swoje występy. W przerwie zimowej wrócił do Warszawy, by... szybko obrać kierunek na kolejne wypożyczenie. Tym razem do Lechii Gdańsk. To najgorszy okres w jego przygodzie z piłką. W Gdańsku grał głównie w rezerwach i odliczał dni do powrotu z wypożyczenia.

Henning Berg uznał jednak ponownie, że Jagiełło nie jest mu potrzebny i stało się jasne, że przed 19-latkiem kolejna zmiana otoczenia. Mówiło się o powrocie do Podbeskidzia, ale ostatecznie jak poinformował na Twitterze dziennikarz "Weszło" Piotr Jóźwiak, zawodnik najbliższy sezon spędzi w Arce. Kluby negocjują ten transfer. Opcje są dwie - albo roczne wypożyczenie albo transfer definitywny z kwotą odkupu przez klub ze stolicy. Jagiełło jest lewonożnym skrzydłowym, może z powodzeniem grać na obu flankach, które aktualnie nie są zbyt licznie obsadzone w Arce. Największe atuty Jagiełły to szybkość i precyzyjne dośrodkowanie.

Piotr Jóźwiak (Weszlo.com) o Aleksandrze Jagiełło:

Kilka lat temu obwołany największym talentem, jaki w ostatnim czasie miała Legia. Mniej więcej od tamtej pory trwa pościg Olka, by tym oczekiwaniom sprostać, co z różnych przyczyn jeszcze się nie udało. W Lechii dostał szkołę życia, a swój nieudany debiut w Gdańsku zapamiętał na długo. Ale gdybym był napastnikiem Arki, chciałbym mieć takiego skrzydłowego jak on, bo naprawdę - w pełnym biegu potrafi dośrodkować piłkę dosłownie na nos.

mazzano