Brazylijczyk Marcus da Silva był bohaterem akcji z 73 minuty, gdy faulem poza polem karnym powstrzymał go bramkarz gości Jacek Kozaczyński. Po meczu długo trwały dyskusje czy nie powinien on wylecieć z boiska za faul. Jaka jest opinia napastnika Arki?

Marcus da Silva po meczu z Pogonią Siedlce:

Wydaje mi się, że faul bramkarza był na czerwoną kartkę. Chciałem go minąć, bramkarz się spóźnił i mnie sfaulował za polem karnym. Na szczęście wygraliśmy mecz i nie musimy do tego wracać. Mogliśmy i powinniśmy zdobyć bramkę lub dwie więcej.

Czasami jest tak, że gramy dobrze i przegrywamy, czasami gorzej i wygrywamy. Na pewno jest jeszcze dużo do poprawienia, ale cieszymy się z trzech punktów i od jutra będziemy pracować przed meczem z Zagłębiem.